W artykule zostały omówione kwestie poruszone w decyzji o niedopuszczalności skarg w sprawie nr 47550/06.
Skarżący utrzymywali, że dokonane przez Polskę wywłaszczenia niemieckiego mienia na dawnych niemieckich terytoriach były sprzeczne z prawem międzynarodowym i spowodowały utrzymującą się sytuacja naruszenia prawa własności. Zdaniem skarżących wysiedlenia dokonane w latach 1944-1945 spełniały znamiona zbrodni przeciwko ludzkości. ETPC odrzucił skargi, uznając ich niezgodność ratione personae, ratione temporis oraz ratione materiae. Art. 1 Protokołu Nr 1 do EKPC nie może być interpretowany jako norma nakładająca obowiązek zwrotu mienia wywłaszczonego przez państwo przed ratyfikacją EKPC.
The article deals with the issues connected with the decision as to the admissibility of application no. 47550/06.
The individual applicants maintained that the confiscation of German property in Germany’s former eastern territories by Poland violated international law and caused a continuing breach of property rights. In their opinion expulsions had been between 1944 and 1945 proscribed as a crime against humanity. The ECHR rejected the application as incompatible ratione personae, ratione temporis and ratione materiae. Article 1 of Protocol No. 1 cannot be interpreted as imposing any general obligation to return property which was transferred to the state before the ratification of the Convention.
Słowa kluczowe: Art. 1 Protokołu Nr 1, odszkodowania wojenne, wysiedlenia, wywłaszczenie, Ziemie Odzyskane
Keywords: Article 1 of Protocol No. 1, expulsions, expropriation, the Regained Territories, war reparations
W 2000 r. z inicjatywy przewodniczącego Ziomkostwa Śląskiego R. Pawelki zostało założone w Niemczech Powiernictwo Pruskie jako spółka, której 50 % kapitału stanowiły wkłady Ziomkostwa Prus Wschodnich i Ziomkostwa Śląskiego[1]. Celem działania Powiernictwa jest dochodzenie od Czech i Polski zwrotu przejętego i wywłaszczonego bezpośrednio po II wojnie światowej niemieckiego mienia, względnie odszkodowań z tytułu wywłaszczeń[2]. Powiernictwo traktuje wysiedlonych po wojnie Niemców jako ofiary wojny, a same wysiedlenia postrzega jako zbrodnie przeciwko ludzkości[3]. Tego rodzaju opinie należy przyporządkować do tzw. doktryny wypędzonych, która ma na celu wykazanie niezgodności powojennych wywłaszczeń i wysiedleń z prawem międzynarodowym, stanowiąc uzasadnienie prawne poglądów Powiernictwa Pruskiego i Związku Wypędzonych[4]. W tym ujęciu wywłaszczenia niemieckich majątków prywatnych są traktowane jako nierozerwalnie związane z polityką tzw. wypędzeń ludności niemieckiej, traktowanych jako sprzeczne z prawem międzynarodowym. Polsce przypisuje się m.in. popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości, wolę zniszczenia niemieckiej grupy ludnościowej poprzez odebranie materialnych podstaw egzystencji, a nawet dopatruje się spełnienia znamion ludobójstwa[5]. Warto zauważyć, że Powiernictwo Pruskie poważnie narusza polsko-niemieckie stosunki sąsiedzkie i jego działalność z założenia została skierowana przeciwko idei porozumienia między Polską i Niemcami[6].
Dnia 15 listopada 2006 r. wpłynęły do ETPC 23 indywidualne skargi przeciwko Polsce. Autorami skarg byli mieszkańcy terenów, należących na dzień 31 grudnia 1937 r. do Niemiec oraz ich następcy prawni. W imieniu skarżących skargi złożyło Powiernictwo Pruskie. Roszczenia przeciwko Polsce dotyczyły wywłaszczonych bez odszkodowania majątków prywatnych, które znajdowały się na terytoriach położonych na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej. Wniesienie skarg zbulwersowało polską opinię publiczną[7]. Już wcześniej istniały obawy, że Powiernictwo Pruskie zrealizuje swoje postulaty i będzie podnosić przeciwko Polsce roszczenia przed trybunałami międzynarodowymi[8].
ETPC wydał dnia 7 października 2008 r. decyzję w przedmiocie odrzucenia wszystkich indywidualnych skarg, uznając ich niezgodność ratione personae, ratione temporis oraz ratione materiae[9]. ETPC stwierdził przy tym, że Powiernictwo Pruskie nie posiada legitymacji do składania skarg[10].
W decyzji z dnia 7 października 2008 r. ETPC odniósł się w szerokim zakresie do ewakuacji niemieckiej ludności cywilnej z Europy Wschodniej. Ewakuacja została nakazana przez władze III Rzeszy i faktycznie przeprowadzona na poszczególnych obszarach – w tym na terytoriach przyznanych po wojnie na rzecz Polski – w latach 1944-1945[11]. Masowe ewakuacje rozpoczęły się w momencie, gdy Armia Czerwona wkroczyła do Prus Wschodnich i trwały aż do zakończenia II wojny światowej[12]. Rozkazy wydawane przez hitlerowskich dowódców dotyczyły Niemców zamieszkujących na terenie Prus Wschodnich, na Pomorzu i na Śląsku[13]. Należy przy tym mieć na uwadze, że hitlerowskie władze wcześniej zakazywały niemieckiej ludności cywilnej ucieczek w kierunku zachodnim[14]. Gdy front radziecki przesuwał się coraz dalej na zachód, niemieckie dowództwo zaczęło bać się represji ze strony Armii Czerwonej[15].
W pkt 52 decyzji ETPC uznał, że podczas trwania ewakuacji, przeprowadzanej na skutek radzieckiej ofensywy, Polska nie sprawowała ani de iure, ani de facto kontroli nad terenami, które stały się po wojnie częścią terytorium państwowego Polski. To ustalenie doprowadziło do konkluzji, że wszystkie indywidualne skargi cechowała niezgodność ratione personae[16]. Zatem Polska nie może być traktowana jako właściwy adresat roszczeń wysiedlonych[17].
W pkt 59 decyzji z dnia 7 października 2008 r. ETPC zauważył, że skarżący lub ich zstępni utracili majątki w różnych okolicznościach i w różnym czasie, począwszy od stycznia 1945 r. Pkt 5 decyzji zawiera odniesienie do faktu, że w latach 1945-1946 zostały wydane w Polsce liczne akty prawne, na mocy których wywłaszczono mienie Niemców, którzy uciekli, zostali wysiedleni bądź nadal pozostawali na położonych na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej terytoriów należących na dzień 31 grudnia 1937 r. do Niemiec.
W pkt 5, 38-41 decyzji ETPC omówił następujące polskie akty normatywne skierowane bezpośrednio do niemieckiego mienia: Ustawę z dnia 6 maja 1945 r. o majątkach opuszczonych i porzuconych[18], Dekret z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich[19], Dekret z dnia 6 września 1946 r. o ustroju rolnym i osadnictwie na obszarze Ziem Odzyskanych i byłego Wolnego Miasta Gdańska[20] oraz Dekret z dnia 15 listopada 1946 r. o zajęciu majątków państw pozostających z Państwem Polskim w stanie wojny w latach 1939-45 i majątków osób prawnych i obywateli tych państw oraz o zarządzie przymusowym nad tymi majątkami[21].
ETPC zauważył też, że niezależnie od powyższych aktów prawnych istniały także akty nacjonalizacyjne, które zostały również wykorzystane do wywłaszczenia mienia niemieckiego, jednak nie analizował ich szerzej[22].
Jak zauważa W. M. Góralski, uregulowania dotyczące nacjonalizacji i reformy rolnej dotyczyły najpierw do mienia położonego na terytorium Polski bez terenów przyznanych Polsce po II wojnie światowej, czyli tzw. Ziem Odzyskanych. Nacjonalizacja na Ziemiach Odzyskanych miała początkowo charakter sektorowy, obejmując kolejno: grunty rolne, lasy i przemysł[23]. W odniesieniu do majątków niemieckich została jednak przewidziana szczególna formuła przejęcia bez odszkodowania[24]. Jako przykłady tego rodzaju aktów prawnych można podać: Dekret z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej[25], Dekret z dnia 12 grudnia 1944 r.o przejęciu niektórych lasów na własność Skarbu Państwa[26].
Zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt b Dekretu z dnia 6 września 1944 r. nieruchomości ziemskie będące „własnością obywateli Rzeszy Niemieckiej, nie-Polaków i obywateli polskich narodowości niemieckiej” przeszły na własność Skarbu Państwa w całości, bezzwłocznie i bez odszkodowania[27]. Zakres obowiązywania Dekretu został rozszerzony na podstawie art. 4 Dekretu z dnia 13 listopada 1945 r. o zarządzie Ziem Odzyskanych również na terytoria przyznane Polsce po II wojnie światowej. Dekret z dnia 6 września 1944 r. jest aktem nadal obowiązującym.
W art. 1 Dekretu z dnia 12 grudnia 1944 r. o przejęciu niektórych lasów na własność Skarbu Państwa zostało określone, jakiego rodzaju lasy i grunty leśne podlegają nacjonalizacji[28]. W art. 2 Dekretu zostały przyjęte surowsze kryteria przy wywłaszczaniu lasów będących własność osób narodowości niemieckiej, gdyż przejście na rzecz Skarbu Państwa objęło wszelkie lasy i grunty leśne, tj. także o obszarze poniżej 25 ha[29]. Ponadto osoby narodowości niemieckiej utraciły własność związanych gospodarczo z gruntami leśnymi gruntów nieleśnych, innych nieruchomości, a także ruchomości[30]. Zakres obowiązywania Dekretu z dnia 12 grudnia 1944 r. został rozszerzony na podstawie art. 4 Dekretu z dnia 13 listopada 1945 r. o zarządzie Ziem Odzyskanych również na terytoria przyznane Polsce po II wojnie światowej. Dekret z dnia 12 grudnia 1944 r. został wprawdzie uchylony z dniem 1 października 1990 r., lecz pozostało w mocy nabycie własności, które nastąpiło na podstawie regulacji zawartych w tym Dekrecie[31].
S. Hambura zauważa, że normy wywłaszczeniowe, które zostały zawarte w polskich aktach prawnych cechuje: całościowy zakres podmiotowy i przedmiotowy, skutek z mocy prawa oraz brak odszkodowania za wywłaszczone mienie[32].
O ile w polskich ustawach i dekretach nie zostało zawarte odniesienie do traktatów międzynarodowych, to należy podkreślić, że w pkt 33 decyzji z dnia 7 października 2008 r. ETPC dostrzegł, że podstawami prawnymi dla polskich ustaw i dekretów była Umowa Poczdamska z dnia 2 sierpnia 1945 r.[33], która została podpisana przez Stany Zjednoczone, ZSRR i Wielką Brytanię na zakończenie konferencji poczdamskiej[34] oraz Umowa z dnia 16 sierpnia 1945 r. między Tymczasowym Rządem Jedności Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej i Rządem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich w sprawie wynagrodzenia szkód, wyrządzonych przez okupację niemiecką[35].
W art. 1 Umowy z dnia 16 sierpnia 1945 r. ZSRR zrzekł się na rzecz Polski wszelkich roszczeń do mienia niemieckiego, innych aktywów oraz akcji niemieckich przedsiębiorstw na terytorium Polski[36]. Zrzeczenie, o którym mowa w art. 1 Umowy dotyczyło całego terytorium Polski łącznie z Ziemiami Odzyskanymi[37].
Postanowienia Umowy z dnia 16 sierpnia 1945 r. były wykonaniem postanowień zawartych w Rozdziale VIII pkt B Umowy Poczdamskiej oraz w Rozdziale III Umowy Poczdamskiej[38]. Zgodnie bowiem z Rozdziałem III Umowy Poczdamskiej ZSRR był odpowiedzialny za zaspokojenie polskich roszczeń odszkodowawczych wobec Niemiec[39].
Umowa z dnia 16 sierpnia 1945 r. była jedną z międzynarodowych podstaw prawnych przejęcia przez Polskę niemieckiego mienia znajdującego się na terytorium Polski. Warto przy tym zauważyć, że podczas konferencji jałtańskiej i konferencji poczdamskiej przyjęto zasady, polegające na uzależnieniu wysokość pobieranych odszkodowań wojennych od możliwości wyegzekwowania od Niemiec[40]. Tym samym zaistniała konieczność przejęcia nie tylko niemieckiego mienia państwowego, ale i majątków prywatnych[41].
Zarówno Umowa Poczdamska jak Umowa z dnia 16 sierpnia 1945 r. zostały przywołane przez ETPC w decyzji z dnia 7 października 2008 r. w kontekście należnych Polsce od Niemiec odszkodowań wojennych. ETPC uznał co do zasady zgodność polskich aktów prawnych z prawem międzynarodowym.
W pkt 31 i 32 decyzji z dnia 7 października 2008 r. ETPC odniósł się do Umowy Jałtańskiej i Umowy Poczdamskiej w kontekście powojennych zmian granicy polsko-niemieckiej. ETPC zauważył, że włączenie do Polski niemieckich terytoriów, na których znajdowało się mienie autorów skarg z dnia 15 listopada 2006 r. zostało uregulowane w Umowie Poczdamskiej, która nawiązywała w tym zakresie do Umowy Jałtańskiej. W pkt 34-37 decyzji ETPC omówił umowy bilateralne zawierane między Polską i NRD oraz między Polską i RFN, które dotyczyły granicy. Mowa tu m.in. o Układzie z dnia 6 lipca 1950 r. między Rzecząpospolitą Polską a Niemiecką Republiką Demokratyczną o wytyczeniu ustalonej i istniejącej polsko-niemieckiej granicy państwowej[42], Układzie z dnia 7 grudnia 1970 r. między Polską Rzecząpospolitą Ludową a Republiką Federalną Niemiec o podstawach normalizacji ich wzajemnych stosunków[43] oraz o Traktacie z dnia 14 listopada 1990 r. między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o potwierdzeniu istniejącej między nimi granicy[44].
W tym zakresie należy podkreślić, do czego zresztą odniósł się ETPC w decyzji z dnia 7 października 2008 r., że dawne niemieckie terytoria były rekompensatą dla Polski za ubytki terytorialne na rzecz ZSRR, tj. obszary położone na wschód od linii Curzona[45]. Były one też z punktu widzenia prawa międzynarodowego publicznego odszkodowaniami wojennymi należnymi Polsce od Niemiec tytułem wyrównania szkód doznanych podczas II wojny światowej[46].
Interpretacji postanowień Umowy Poczdamskiej w zakresie granicy polsko-niemieckiej należy dokonywać łącznie z treścią Umowy Jałtańskiej[47]. Podczas konferencji jałtańskiej trwał spór dotyczący granicy zachodniej Polski. W. Churchill uzależniał zgodę na przyszłe granice Polski od wspólnego ustalenia profilu politycznego polskiego rządu[48]. Z kolei Stalin zakładał, że najpierw należy określić granicę Polski z Niemcami, a następnie zająć się sprawą rządu, na co nie wyraziły zgody ani Stany Zjednoczone, ani Wielka Brytania. W Jałcie nie doszło do uzgodnienia stanowisk w sprawie zachodniej granicy Polski[49]. Poprzestano jedynie na stwierdzeniu, że Polska powinna otrzymać kosztem Niemiec znaczny przyrost terytorialny na zachodzie i północy, którego rozmiary zostaną określone dopiero po zasięgnięciu opinii rządu polskiego[50]. Z kolei konsultacje z nowo powstałym rządem polskim w tym zakresie odbyły się w Poczdamie. Polska delegacja rządowa złożyła oświadczenie o wyrażeniu zgody na otrzymanie niemieckich terytoriów[51]. W treści Umowy Poczdamskiej zostało zawarte pojęcie „dawnych ziem niemieckich”, co wskazuje, że strony Umowy w momencie jej podpisywania nie traktowały terytoriów położonych na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej jako należących do Niemiec[52]. Umowa Poczdamska w zakresie granicy polsko-niemieckiej była dla Polski umową in favorem tertii[53]. Konstytutywny charakter zmian terytorialnych na korzyść Polski wynikał bezpośrednio z Umowy Poczdamskiej[54].
Określenie zachodniej granicy Polski nastąpiło w Umowie Poczdamskiej, a ostateczne wyznaczenie granicy zachodniej Polski miało nastąpić podczas konferencji pokojowej[55]. Celem przyszłej konferencji pokojowej z udziałem wszystkich państw sojuszniczych miało być jedynie zatwierdzenie postanowień Umowy Poczdamskiej dotyczących granicy polsko-niemieckiej[56]. Zimna wojna uniemożliwiła jednak przygotowanie treści traktatu pokojowego z Niemcami[57].
W kontekście powołanych w pkt 34, 36-37 decyzji ETPC z dnia 7 października 2008 r. należy wskazać, że w art. 1 Układu między Rzecząpospolitą Polską a Niemiecką Republiką Demokratyczną o wytyczeniu ustalonej i istniejącej polsko-niemieckiej granicy państwowej Polska i NRD strony Układu odniosły się do ustalonej i istniejącej granicy polsko-niemieckiej[58]. Rząd NRD już w 1949 r. zaakceptował granicę z Polską jako trwałą i nie podlegającej zmianom[59]. Z kolei RFN nie utrzymywała wiele lat stosunków z państwami bloku wschodniego z wyjątkiem ZSRR[60]. Dopiero pod koniec 1969 r. Kanclerz RFN W. Brandt wyraził gotowość do osiągnięcia porozumienia z państwami Europy Wschodniej[61]. Zawarcie traktatu dotyczącego polsko-niemieckiej granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej umożliwiła wizyta Kanclerza W. Brandta w Polsce w grudniu 1970 r.[62] W art. I podpisanego dnia 7 grudnia 1970 r. Układu między Polską Rzecząpospolitą Ludową a Republiką Federalną Niemiec o podstawach normalizacji ich wzajemnych stosunków strony Układu zgodnie stwierdziły, że istniejąca linia graniczna, której przebieg ustalono w Umowie Poczdamskiej, stanowi zachodnią granicę Polski[63]. W ocenie RFN Układ z 1970 r. był jednak jedynie przejściowym lub doraźnym rozwiązaniem[64]. RFN zawierała ze wszystkimi państwami sąsiednimi traktaty dotyczące powojennych granic z zastrzeżeniem traktatu pokojowego[65].
Gdy zjednoczenie Niemiec stało się realne Kanclerz RFN H. Kohl nie zgodził się na podpisanie układu pokojowego[66]. Dnia 12 września 1990 r. w Moskwie został podpisany Traktat o ostatecznej regulacji w odniesieniu do Niemiec, zwany Traktatem 2+4, który zastąpił traktat pokojowy z Niemcami[67]. Strony Traktatu wyraźnie stwierdziły, że w przyszłości nie nastąpi zawarcie traktatu pokojowego[68]. W art. 1 ust. 2 Traktatu zostało zapowiedziane zawarcie między Polską i RFN Traktatu o potwierdzeniu istniejącej granicy polsko-niemieckiej[69]. Został on podpisany dnia 14 listopada 1990 r. W art. 1 Traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o potwierdzeniu istniejącej między nimi granicy potwierdzono istniejącą między Polską i RFN granicę, której przebieg został określony w: Układzie z dnia 6 lipca 1950 r. między Polską a NRD, Akcie z dnia 27 stycznia 1951 r. o wykonaniu wytyczenia państwowej granicy między Polską a Niemcami[70], Umowie z dnia 22 maja 1989 r. w sprawie rozgraniczenia obszarów morskich w Zatoce Pomorskiej i w Układzie z dnia 7 grudnia 1970 r. zawartym między Polską a RFN. Do większości przywołanych w treści Traktatu umów polsko-niemieckich odniósł się, jak wskazano wyżej, ETPC w pkt 34-36 decyzji z dnia 7 października 2008 r. W art. 3 Traktatu z dnia 14 listopada 1990 r. Polska i RFN oświadczyły, że nie mają wobec siebie żadnych roszczeń terytorialnych oraz że tego rodzaju roszczeń nie będą podnosić względem siebie również w przyszłości[71].
Należy jednak podkreślić, że Traktat z dnia 14 listopada 1990 r. potwierdził istniejącą – od podpisania Umowy Poczdamskiej – granicę między Niemcami a Polską w znaczeniu prawnym i faktycznym[72].
Autorzy skarg z dnia 15 listopada 2006 r. powoływali się na naruszenie przez Polskę zakazu dyskryminacji, które nastąpiło wraz z pogwałceniem prawa własności. W skargach podniesiono odpowiedzialność Polski za krzywdy, których doznała niemiecka ludność cywilna w związku z dokonanymi wysiedleniami Niemców. Polskie działania zostały porównane do czystek etnicznych i ludobójstwa[73]. ETPC zauważył w pkt 50 decyzji z dnia 7 października 2008 r., że zarzuty podniesione w tym zakresie pod adresem Polski mogą mieścić się w kategoriach naruszeń art. 2 EKPC („Prawo do życia“)[74] oraz art. 3 EKPC („Zakaz tortur“)[75], jednak nie analizował poszczególnych stanów faktycznych opisanych w indywidualnych skargach pod kątem spełnienia przez Polskę przesłanek określonych w art. 2 i 3 EKPC w trakcie wysiedlania osób narodowości niemieckiej po II wojnie światowej.
W pkt 32 decyzji ETPC odniósł się natomiast do Umowy Poczdamskiej również w kontekście przesiedleń Niemców. W Rozdziale XII Umowy zostało ustalone, że ludność niemiecka z Polski, Czechosłowacji i Węgier zostanie przesiedlona do Niemiec[76]. Obowiązek uregulowania spraw związanych z transferem ludności niemieckiej został nałożony na Sojuszniczą Radę Kontroli nad Niemcami, której także powierzono wykonanie przesiedleń[77]. Sojusznicza Rada zawarła w Uchwale z dnia 20 listopada 1945 r. plan przesiedlenia niemieckiej ludności z Czechosłowacji, Polski i Węgier[78]. Wysiedlani z Polski Niemcy byli kierowani do radzieckiej strefy okupacyjnej i brytyjskiej strefy okupacyjnej[79]. Szczegółowe kwestie realizacji transferów określono w umowach dwustronnych, zawartych przez Polskę w 1946 r. z ZSRR i z Wielką Brytanią[80]. Polska powierzyła sprawowanie nadzoru nad przesiedleniami Ministerstwu Ziem Odzyskanych[81]. Jak zauważa P. Kacprzak, kulminacja przesiedleń ludności niemieckiej nastąpiła w 1946 r.[82] Od stycznia do kwietnia 1947 r. zostały wstrzymane transporty Niemców z Polski do stref okupacyjnych[83]. Wysiedlenia Niemców z Polski zakończyły się w 1947 r.[84].
Zawarte w Umowie Poczdamskiej postanowienie o przesiedleniu ludności niemieckiej z Polski nadawało postanowieniom w sprawie granicy polsko-niemieckiej cechy trwałości[85]. Miało ono także ścisły związek z uregulowaniem i stabilizacją polskich granic[86].
Przed podpisaniem Umowy Poczdamskiej również polscy żołnierze przeprowadzali wysiedlenia Niemców, których celem było przygotowanie miejsca dla osadników wojskowych[87]. Armia Czerwona współdziałała w wysiedleniach, udzielając instrukcji w tym zakresie ich przeprowadzania[88]. Wysiedlenia były dokonywane od czerwca 1945 r. do początku sierpnia 1945 r.[89]. Niezależnie od wysiedleń dokonywanych przez wojsko, również polska administracja przesiedlała Niemców[90]. W tamtym okresie część Niemców, którzy uciekli wcześniej przed Armią Czerwoną, usiłowała powrócić do swoich domów, co ostatecznie uniemożliwiło przeprowadzanie transferów ludności niemieckiej po konferencji poczdamskiej[91]. Jak wskazano jednak wyżej, w pkt 52 decyzji ETPC stwierdził, że w tamtym okresie ani de iure, ani de facto Polska nie sprawowała kontroli nad obszarami, które weszły później w skład terytorium Polski.
Odnosząc się do problematyki wysiedleń Niemców bezpośrednio po II wojnie światowej należy mieć na uwadze, że dopiero przyjęty dnia 16 września 1963 r. Protokół Nr 4 do EKPC 92 przewidział w art. 3[93] i art. 4[94] zakaz wysiedleń. Z kolei zakres ochrony przewidzianej w art. 3 EKPC ulega cały czas zmianie z uwagi na fakt, że EKPC jest umową międzynarodową, której postanowienia podlegają ewolucyjnej interpretacji z uwagi na zmieniające się z biegiem lat okoliczności[95].
EKPC weszła w życie w odniesieniu do Polski dnia 19 stycznia 1993 r., a Protokół Nr 1 do EKPC – dnia 10 października 1994 r. Dokonane przez Polskę wywłaszczenia niemieckich majątków nastąpiły wiele dekad przed ratyfikacją EKPC, co więcej, zostały one dokonane jeszcze przed przyjęciem EKPC przez państwa Europy Zachodniej.
ETPC potraktował podjęte przez Polskę wobec obywateli niemieckich środki, które skutkowały utratą własności, jako jednorazowe zdarzenie prawne[96].
ETPC uznał w decyzji z dnia 7 października 2008 r., że pozbawienie własności osób skarżących nie stworzyło utrzymującej się sytuacji pozbawienia prawa własności, które nastąpiło w stanach faktycznych, opisanych w sprawach Titina Loizidou v. Turcja[97] i Cypr v. Turcja[98]. ETPC, analizując treść skarg odniósł się orzeczeń w wydanych w sprawach: Elena Smoleanu v. Rumunia[99], Jan Malhous v. Republika Czeska[100], Wolf-Ulrich von Maltzan i inni v. Niemcy[101] oraz Josef Bergauer i inni v. Republika Czeska[102], które również odnosiły się do zarzucanego przez skarżących naruszenia art. 1 Protokołu Nr 1 do EKPC[103]. Skargi zostały tym samym odrzucone z uwagi na niezgodnoość ratione temporis[104].
Warto przy tym zauważyć, że utrzymująca się sytuacja naruszenia prawa własności może występować, gdy skarżącemu przysługuje roszczenie o charakterze majątkowym, na którym skarżący opiera uprawnione oczekiwanie wykonywania uprawnień przysługujących właścicielowi. W przeciwieństwie do sytuacji, o której mowa w skargach z dnia 15 listopada 2006 r., tego rodzaju oczekiwanie występowało w sprawie Broniowski v. Polska[105]. Po dniu 10 października 1994 r. skarżący nie otrzymał należnej mu według obowiązujących polskich przepisów rekompensaty[106]. Odszkodowania dla skarżącego, podobnie jak i dla pozostałych Zabużan zostały przewidziane wprost w polskim prawie[107]. Dlatego ETPC uznał interes majątkowy skarżącego jako podlegający ochronie na podstawie art. 1 Protokołu Nr 1 i potwierdził dopuszczalność ratione temporis skargi[108]. Sprawa Broniowski v. Polska odnosiła się do odszkodowań uregulowanych w polskich przepisach i potwierdzonych przez polskie sądy[109]. Skoro prawo polskie nie przewidywało i nadal nie przewiduje odszkodowań dla Niemców wywłaszczonych bezpośrednio po II wojnie światowej, nie można porównywać ich sytuacji ze stanem faktycznym w sprawie Broniowski v. Polska.
Z kolei w sprawie Titina Loizidou v. Turcja istniał brak legalności środków powodujących pozbawienie własności osoby skarżącej[110]. Wywłaszczeń dokonał podmiot, który nie był uznany przez społeczność międzynarodową za państwo[111]. Dlatego ETPC uznał dopuszczalność skargi w tej sprawie, wskazując, że należy zastosować art. 1 Protokołu Nr 1 do EKPC[112].
Warto przy tym mieć na uwadze, że Art. 1 Protokołu Nr 1 nie gwarantuje prawa do nabycia majątku i nie przewiduje ochrony „prawa do własności”, a jedynie ma na celu zagwarantowanie ochrony „prawa własności”[113]. Analizując Dekrety Benesza, na mocy których zostały dokonane wywłaszczenia Niemców wysiedlonych po II wojnie światowej z Czechosłowacji, J. A. Frowein zauważył, że art. 1 Protokołu Nr 1 nie działa wstecz, a tym samym nie odnosi się do wywłaszczeń niemieckiego mienia dokonanego na podstawie Dekretów Benesza[114].
ETPC w pkt 63 decyzji z dnia 7 października 2008 r. odniósł się także do nieprzeprowadzonej dotąd w Polsce reprywatyzacji. ETPC podkreślił, że art. 1 Protokołu Nr 1 nie może być interpretowany jako norma nakładająca na państwo obowiązek zwrotu mienia wywłaszczonego przez państwo przed datą ratyfikacji EKPC. Art. 1 Protokołu Nr 1 nie ogranicza swobody państwa w zakresie wyboru kryteriów, w oparciu o które nastąpi przywrócenie praw majątkowych na rzecz podmiotów dotkniętych wywłaszczeniami sprzed ratyfikacji EKPC. ETPC odwołał się m.in. do orzeczenia wydanego w sprawie Wolf-Ulrich von Maltzan i inni v. Niemcy[115].Tym samym Polska nie ma ani obowiązku zwrócenia w przyszłości wywłaszczonych po II wojnie światowej majątków prywatnych, ani do zapłaty odszkodowań z tytułu wywłaszczeń[116]. Niezgodność ratione materiae skarg z dnia 15 listopada 2006 r. skutkowała ich odrzuceniem[117].
Warto przy tym zauważyć, że istnieją merytoryczne i obiektywne argumenty, uzasadniające odmienne potraktowanie w przyszłej ustawie reprywatyzacyjnej osób dotkniętych komunistyczną nacjonalizacją i osób wysiedlonych z Polski w związku z zakończeniem II wojny światowej, które zostały dotknięte wywłaszczeniami[118].
Na treść omówionej decyzji z dnia 7 października 2008 r. ETPC powołał się również w decyzjach wydanych dnia 9 grudnia 2008 r. w 7 sprawach: Heinrich Fenske v. Polska[119], Franz Heuer v. Polska[120], Markward von Loesch v. Polska[121], Wilhelm Marrek v. Polska[122], Gerhard Stumpe v. Polska[123], Elwira Toscano v. Polska[124], Karin Emma Alma Zimmermann v. Polska[125]. Autorzy wyżej wskazanych skarg również kwestionowali legalność dokonanych przez Polskę wywłaszczeń majątków. ETPC uznał konsekwentnie te skargi za niedopuszczalne i wydał decyzje o ich odrzuceniu. Po dniu 9 grudnia 2008 r. ETPC nie wydawał już decyzji w analogicznych sprawach przeciwko Polsce.
Warto zauważyć, że dnia 1 sierpnia 2004 r. w Warszawie, Kanclerz RFN G. Schröder złożył Oświadczenie, w którego treści mowa jest o zrzeczeniu się związanych z II wojną światową roszczeń RFN wobec Polski, a także o zobowiązaniu do niepopierania roszczeń indywidualnych. Oświadczenie było zawarte w treści okolicznościowego przemówienia Kanclerza. J. Barcz i J. A. Frowein ocenili Oświadczenie z 2004 r. jako wiążący akt jednostronny w rozumieniu prawa międzynarodowego[126]. Oświadczenia z 2004 r. nie można traktować jako zrzeczenie się roszczeń indywidualnych obywateli niemieckich. Państwo nie może w imieniu obywateli zrzekać się ich roszczeń[127]. RFN zobowiązała się natomiast do niepopierania roszczeń indywidualnych[128]. Treść Oświadczenia nie wyklucza tym samym możliwości składania kolejnych indywidualnych skarg do ETPC przeciwko Polsce, jednak będą one konsekwentnie odrzucane z uwagi na niezgodność ratione personae, ratione temporis oraz ratione materiae. Cały czas należy mieć bowiem na uwadze, że uregulowania, które zostały zawarte w EKPC nie mają co do zasady zastosowania w przypadku naruszeń praw człowieka dokonanych przez dane państwo przed dniem wejścia w życie EKPC w odniesieniu do tego państwa.
Dla sytuacji prawnej wywłaszczonego bezpośrednio po II wojnie światowej niemieckiego mienia istotnym jest fakt, że Polska nie ma obowiązku przyjęcia ustaw przewidujących restytucję własności na rzecz wywłaszczonych Niemców, względnie przyznanie im odszkodowań z tytułu wywłaszczeń. Dopiero zagwarantowanie przez ustawodawcę określonym podmiotom praw do odszkodowań lub restytucji doprowadziłoby do możliwości dochodzenia przez nich praw przed sądami polskimi oraz trybunałami międzynarodowymi.